Można inaczej Andrzej Jacek Blikle

                                                                                                                                 

 

 

 

Narodziny gwiazdy

Rozmiar tekstu

Captain D. Michael Abrashoff, It’s Your Ship — Management Techniques from the Best Damn Ship in the Navy, Business Plus, New York, Boston 2002

Jeżeli chcesz pozyskać zaufanie załogi, nie opowiadaj o zaufaniu, ale je okazuj. Jeżeli chcesz wprowadzić atmosferę partnerstwa, nie mów o partnerstwie, ale zachowuj się po partnersku. Te zasady — choć w książce explicite nie wyrażone — przyświecały kapitanowi Abrashoff, gdy z najgorszej jednostki amerykańskie marynarki wojennej — rakietowego niszczyciela USS Benfold — uczynił chlubę całej floty. W swojej niezwykle poruszającej historii Abrashoff nie wspomina o TQM, być może nawet o nim nie słyszał, ale postępuje wobec swojej załogi tak, jakby czytał Deminga — po prostu racjonalnie i przyzwoicie. Tylko tyle i aż tyle. Rozmawia z marynarzami, pyta ich o zdanie, docieka i stara się rozwiązać ich problemy i … odnosi sukces.

Swoją książkę dedykuje nie tylko dowódcom wojskowym, ale też, a może przede wszystkim, menedżerom. Oto jakimi słowy zwraca się do nich we wstępie:

My ship’s job was war; your company’s purpose is profit. But we will achieve neither by ordering people to perform as we wish. Even if doing so produces short-term benefits, the consequences can prove devastating. My experience has shown that helping people realize their full potential can lead to attaining goals that would be impossible to reach under command-and-control.

A w moim wolnym tłumaczeniu:

Moim zadaniem była wojna; zadaniem waszych firm jest zysk. Jednakże nie zrealizujemy żadnego z tych zadań rozkazując ludziom, aby działali tak, jak my sobie tego życzymy. Nawet jeżeli takie postępowanie przyniesie krótkotrwałe korzyści, konsekwencje mogą okazać się druzgocące. Moje doświadczenie wskazuje, że wspieranie ludzi w wykorzystaniu ich pełnego potencjału może prowadzić do osiągnięcia celów, które byłyby nie do pomyślenia przy zarządzaniu zasadą polecenie-i-kontrola.

I jeszcze jedna fundamentalne wyznanie kapitana: We didn’t fire or replace anyone. We tapped the potential that has never been recognized. (Nigdy nikogo nie zwolniliśmy lub wymienili na innego. Myśmy po prosu uwolnili potencjał, który nigdy wcześniej nie był doceniony.) To bardzo ważna nauka dla tych wszystkich „uzdrowicieli firm”, którzy swoją kadencję rozpoczynają o zwolnienia połowy załogi.