Ktoś mądry powiedział, że człowiek bogaty to ten, kto cieszy się tym, co ma, a szczęśliwy — kto cieszy się z tego jaki jest. Każdy człowiek chce być szczęśliwy i większość ma na to szansę, jednak nie każdy wie, jak tę szansę wykorzystać. Jedni nie wiedzą w jakim kierunku podążać, innym wydaje się, że kierunek znają, ale ich cel jakoś się nie przybliża. Ci są rozgoryczeni i odpowiedzialnością za brak sukcesu obarczają otaczający ich świat. Nad zjawiskiem szczęścia zastanawiali się już starożytni filozofowie, a to co nam pozostawili jest do dziś aktualne, bo szczęście człowiek buduje w sobie — dziś powiedzielibyśmy „w swoich neuronach”. Starożytni wyróżniali dwa rodzaje szczęścia — szczęście hedonistyczne i szczęście eudajmonistyczne zwane dziś gratyfikacyjnym. Tego pierwszego doświadczamy w czasie działań, które sprawiają nam radość, tego drugiego — w wyniku działań przyczyniających się do budowania naszego poczucia wartości i godności własnej. Szczęście hedonistyczne jest najczęściej związane z konsumpcją jakichś dóbr. Dobre wino i świeże figi spożywane w gaju oliwnym dostarczały starożytnym szczęścia hedonistycznego. Dziś jest podobnie, tyle że paleta dóbr konsumpcyjnych niepomiernie wzrosła. Wzrosła tak, że stanowi dla nas niewyczerpalny zasób, którego nigdy nie uda nam się do końca skonsumować. Dla jednych oznacza to, że źródło hedonistycznego szczęścia nigdy się nie wyczerpie, dla drugich — że ostatecznego szczęścia (mam wszystko) nie da się osiągnąć. Szczęście hedonistyczne nie jest złe i należy się każdemu człowiekowi, ale jest ulotne. Trwa najczęściej jedynie tak długo, jak długo trwa wywołująca go konsumpcja. Winem i figami cieszymy się, gdy je spożywamy, nowym samochodem nieco dłużej, ale przecież nie przez całe życie. Szczęście hedonistyczne trwa, gdy konsumujemy jego źródło, a więc gdy to źródło niejako unicestwiamy. Na dodatek, jest to źródło zewnętrze wobec nas, co oznacza, że aby z niego skorzystać, musimy mieć do niego dostęp. Szczęście gratyfikacyjne jest inne. Osiągamy je budując jego źródło, a ono syci nas bardzo długo, a nierzadko przez całe życie. Nie szukamy go też na zewnątrz, ale budujemy w sobie. Gdy zdobywamy wiedzę i umiejętności, budujemy poczucie wartości własnej. Gdy tworzymy trwałe pożytki dla innych, budujemy poczucie godności własnej, poczucie, że mamy powód, aby być z siebie dumnym. Nauczyciel buduje to szczęście kształtując swoich uczniów, lekarz — przywracając zdrowie pacjentom, przedsiębiorca — tworząc firmę przynoszącą trwałe pożytki wszystkim jej interesariuszom: klientom, pracownikom, dostawcom, państwu, społeczeństwu i właścicielom. Każde zachowanie, które przynosi pożytek innym, wzmacnia nasze źródło szczęścia, każde, które coś dobrego niszczy, niszczy to źródło. Nie wszyscy i nie zawsze mają jednak świadomość, że tak właśnie jest. Niektórzy też nierozumieją, że wybrana przez nich droga do szczęścia w rzeczywistości ich od tego celu oddala. Gdzie więc szukać okazji do budowania źródeł naszego wewnętrznego szczęścia i jak te źródła tworzyć? Jest taka buddyjska przypowieść o człowieku, który pyta mędrca, gdzie jest droga do nieba. Właśnie na niej stoisz — brzmi odpowiedź. Ba! Ale w którą stronę iść? W tej sprawie najważniejsza rada brzmi: buduj pozytywne, empatyczne, oparte na zaufaniu stosunki z otaczającymi cię ludźmi. Czy jest to zawsze możliwe? Czy ze wszystkimi możemy budować takie relacje? Czy ze wszystkimi powinniśmy? Czy potrafimy? Odpowiedź brzmi — pewnie nie ze wszystkimi i nie zawsze, ale to nie oznacza, że nigdy i z nikim. W rzeczywistości jest to możliwe częściej, niżby się wydawało. Trzeba tylko rozumieć, jak to jest ważne, i wiedzieć, jak się do tego zabrać. Jak pokazały badania Instytutu Gallupa opisane w książce „Teraz odkryj swoje silne strony” autorstwa M. Buckinhama i D.O. Cliftona, sukces w życiu znacznie bardziej zależy od tzw. inteligencji emocjonalnej mierzonej umiejętnością budowania pozytywnych relacji z ludźmi, niż od inteligencji racjonalnej mierzonej tzw. ilorazem inteligencji (ang. IQ). Z tego badania wynika bardzo ważny wniosek: budując pozytywne relacje z ludźmi zwiększasz szanse nie tylko na tworzenie wewnętrznych źródeł szczęścia, ale też na osiąganie szczęścia konsumpcyjnego. Niestety często wiele robimy, a nierzadko też z pomocą innych, aby pozbawić się tych szans. Jeżeli w życiu osobistym przyświeca nam zasada, że nikomu nie należy wierzyć, że najskuteczniejsza jest dominacja, że ludzie są z reguły źli, leniwi i nieuczciwi, to na osiągnięcie szczęścia mamy szanse niewielkie. Jednakże możemy to zmienić, bo nasze postawy zależą wyłącznie od nas. Jest znacznie gorzej, gdy środowisko pracy zmusza nas do zachowań utrudniających budowanie dobrych relacji z ludźmi. A dzieje się tak choćby wtedy, gdy bierzmy udział we współzawodnictwie, które — choćby nie wiem jak „szlachetne” — zawsze powoduje, że konkurenta raczej chcemy pokonać niż wesprzeć. Dzieje się też tak, gdy firma przez system „motywatorów finansowych” skłania nas lub wręcz zmusza do działań nie do końca etycznych. I nie musi to od razu oznaczać, że klienta jawnie okradamy. Wystarczy, że nie do końca informujemy go o znanych nam wadach produktu, albo o takich jego cechach, których klient nie potrzebuje, choć za nie płaci. Dzieje się też tak, gdy systematycznie nie wywiązujemy się z naszych zobowiązań wobec pracowników, dostawców czy właścicieli firmy. Dzieje się, gdy nasza firma zanieczyszcza ziemię, wodę i powietrze lub niszczy środowisko społeczne, np. promując nieetyczne wzorce zachowania. Choć nie zawsze możemy takim sytuacjom zaradzić, to znów zaryzykuję tezę, że jednak możemy częściej, niż nam się to wydaje. Nie zawsze też toksyczną pracę musimy od razu porzucać, bo zamiast tego możemy próbować ją zmienić, zaczynając od nas samych. W czasach PRL Jacek Fedorowicz głosił, że na pięć metrów wokół siebie eliminuje komunizm. Dziś na podobnej zasadzie możemy eliminować konformizm, brak zaufania, współzawodnictwo i nieuczciwość. To oczywiście nie jest łatwe. W małych zespołach — choć też nie zawsze — może wystarczyć nasz dobry przykład, jednakże w dużych organizacjach, silnie zainfekowanych toksycznym zarządzaniem, będziemy musieli sięgnąć do pomocy specjalistów, a proces leczenia może potrwać kilka lat. Ale to zawsze się opłaci, bo w ten sposób wyeliminujemy większość kosztów marnotrawstwa takich jak czas poświęcony na spory i polityki personalne, wady w produktach powodujące konieczność ich wymiany bądź utratę rynku, niestarannie wykonywaną pracę, lewe zwolnienia lekarskie, częste spóźnienia i wiele innych. Bo jeżeli ludzie przychodzą do pracy z poczuciem, że tu mogą budować źródła swojego szczęścia, to pracują uczciwie i wydajnie, popełniają mniej błędów, dzielą się wiedzą i doświadczeniem (brak współzawodnictwa), są lojalni wobec firmy i myślą o jej perspektywicznym rozwoju. I wtedy też mają poczucie, że ich praca i ich życie mają sens. Wiele osób zada w tym miejscu pytanie jak do takiej idylli doprowadzić i czy w ogóle jest to możliwe? Czy jest możliwe u nas w Polsce, w naszej branży, w naszej firmie? Na to pytanie (które nieraz już słyszałem) odpowiadam stanowczo — tak! Jest możliwe w każdym kraju, branży i firmie. Są na to dziesiątki tysięcy dowodów. Jednak nie jest to proste, gdyż w niczym nie przypomina wprowadzania nowej technologii, czy nowego standardu jakości, takiego jak np. ISO. Usunięcie z firmy toksycznych zachowań i wyeksponowanie jej silnych stron to niełatwa przemiana społeczna. Trzeba zmienić sposób patrzenia na ludzi, zmodyfikować struktury zarządcze i komunikacyjne, pozbyć się wielu fałszywych przekonań, choćby takich, że współzawodnictwo buduje, a za jakość trzeba płacić. Wiele na ten temat piszę w mojej książce (patrz Moja książka "Doktryna jakości"). Tam też proponuję, aby przemianę zacząć od postawienia pracownikom dwóch prostych pytań: Praca nad tymi pytaniami, a w tym wspólne usuwanie barier, buduje zaangażowanie pracowników w doskonalenie firmy, a także wskazuje drogi tego doskonalenia. Osoby, które chciałbym ideę pracy z sensem wdrożyć w swojej firmie lub organizacji zapraszam na konferencję Pracuj z Sensem. Prezentacje Andrzeja Bliklego można pobrać klikając w tytuły wykładów w programie konferencji poniżej Zapraszamy na konferencję warsztatową, którą poświęcimy budowaniu organizacji przyszłości w duchu zarządzania kompleksową jakością (TQM). Tę metodę przedstawimy w autorskiej wersji Andrzeja Bliklego zwanej Doktryną Jakości, pokazując rozwiązania wspierające jej wdrażanie Metodą TROP (Trening Rozwoju Organizacji Przyszłości). Konferencję opartą na aktywnym udziale uczestników poprowadzą Andrzej Blikle oraz Dorota i Jacek Jakubowscy z Grupy Trop. Celem spotkania jest pokazanie, że paradygmat Doktryny Jakości pozwala budować organizacje dające pracownikom poczucie sensu w pracy, a firmie — konkurencyjną pozycję na rynku. Materiałem szkoleniowym będzie książka Andrzeja Bliklego „Doktryna jakości — rzecz o skutecznym zarządzaniu”, którą uczestnicy otrzymają wraz z dedykacją autora. Spotkanie odbędzie się w hotelu Apart zlokalizowanym w zabytkowej Starej Przędzalni w Żyrardowie pod Warszawą. Naszą propozycję kierujemy przede wszystkim do tych liderów, którzy poszukują drogi do budowania realnego partnerstwa i poczucia współodpowiedzialności pracowników za rozwój firmy. Poczucie sensu z pracy uzyskujemy mając przekonanie, że przynosi ona pożytek ludziom, że działamy w atmosferze współpracy, że jesteśmy otoczeni ludźmi, do których mamy zaufanie, że możemy być dumni z tego co robimy i jacy jesteśmy. Wiele osób powie, że to piękna utopia, ale w dzisiejszym świecie nierealna, gdyż głównym celem firmy jest zarabianie pieniędzy. Jednakże — jak pokazują badania Instytutu Gallupa, badania związane z indeksem giełdowym Human Impact and Profit, a także przykłady tysięcy firm na całym świecie — praca wykonywana z poczuciem sensu daje statystyczną gwarancję sukcesu rynkowego. Mimo tych faktów praca z sensem nie jest powszechnym zjawiskiem, gdyż wielu menedżerów nadal wierzy w tradycyjne metody zarządzania, takie jak współzawodnictwo czy też kij i marchewka. Z kolei ci, którzy nie do końca już wierzą, często nie wiedzą, czym i jak te „motywatory” zastąpić. Zbudowanie poczucia sensu w pracy wymaga bowiem nierzadko dokonania w firmie głębokiej przemiany społecznej. Celem naszej konferencji jest pokazanie, jak można tego dokonać. Naszą odpowiedzią na pytanie jak budować poczucie sensu pracy jest zarządzanie kompleksową jakością, które z Japonii, kraju zacofanego po II wojnie światowej, uczyniło w latach 1980. potęgę gospodarczą. Ta właśnie metoda sprawdzona przez ostatnie 60 lat w tysiącach organizacji została opisana w „Doktrynie Jakości”. Wyłaniający się z niej obraz organizacji charakteryzuje się trzema cechami, z których każda znalazła już praktycznie skuteczne zastosowania: Wprowadzenie sensu pracy do biznesowej codzienności firmy nie jest łatwe, nie wystarczy bowiem „przeszkolenie załogi” i „wdrożenie procedur”. Doktryna Jakości to nie kolejny standard typu ISO, ale nowa kultura zarządzania, której wdrożenie wymaga zmiany nawyków i sposobów myślenia. Metoda Tropem Jakości została pomyślana jako droga do Doktryny Jakości realizowana Metodą TROP budującą umiejętności liderskie metodami psychologii biznesu. W trybie pracy warsztatowej będziemy pokazywać jak angażować ludzi do nowej idei w taki sposób, aby towarzyszyło im poczucie budowania wartości i godności własnej. Konferencja opiera się na dwóch formach pracy: Poznajmy się — Krótka praca w podgrupach lub inna forma interaktywna, np. „Wędrujący mikrofon”, „O nas czyli Tropem Jakości” oraz wprowadzenie do tematu Śniadanie Całkowity koszt udziału w konferencji wraz z zakwaterowaniem w hotelu Apart wynosi: 2.000 zł plus 23% VAT. Osobom, które wniosą opłatę konferencyjną do 15 września 2014 r. oferujemy 25% zniżki. Po więcej informacji i dla zarejestrowania się zapraszamy na naszą stronę internetową projektu Tropem Jakości. Na wszelkie pytania odpowie nasze biuro pod adresem: kontakt@tropemjakosci.pl. Na tej stronie publikuję uwagi i opinie moich słuchaczy i czytelników. Wszystkie wypowiedzi przedstawiam bez modyfikacji (poza ewentualnym poprawieniem literówek), choć niekiedy z niewielkimi skrótami. Teksty ustawiam w kolejności anty-chronologicznej, tj. od najnowszej do najdawniejszej; Mam czasem wrażenie że jestem rewolucjonistą mówiąc prawdę, lub szatanem przekazując owoc z drzewa poznania dobrego i złego. Bardzo często kiedy ów Król, Wódz, po zjedzeniu jabłka z drzewa poznania dowiaduje się że jest nagi każe ściąć tego kto to powiedział, czyli mnie. I tak od lat jestem ścinany za mówienie prawdy. I tu pada drugie moje pytanie, które do Pana kieruję. Jak mówić prawdę nawet tą najtrudniejszą żeby stała się powodem refleksji i zmian postawy, a nie frustracji i zapędów do dekapitacji wszystkich dookoła? Jak udaje się Panu mówić prawdę i nie być ścinanym? Bardzo się cieszę, że mogłam posłuchać wykładu Pan Profesora na zakończenie APLO we Wrocławiu (...). W pełni podzielam przedstawione na wykładzie poglądy Pana Profesora. Intuicyjnie i nie zdając sobie do końca z tego sprawy, rozpoczęłam realizowanie idei przywództwa opartego na partnerstwie w wychowaniu dzieci i w prowadzeniu domu. I widzę, że to działa, bo dla mnie życie osobiste i praca zawodowa stanowią jedną całość, gdyż opierają się na tych samych wartościach. Podobnie intuicyjnie podchodziłam do kwestii jakości, która zawsze była bliska mojemu sercu. Stąd zrodził się obszar badawczy mojej rozprawy doktorskiej, tj. jakość usług ubezpieczeniowych, którą przygotowuję pod kierunkiem Pani prof. dr hab. Wandy Ronki-Chmielowiec (UE we Wrocławiu). W mojej pracy podejmuję próbę łączenia nauki z praktyką, gdyż przez wiele lat pracowałam w PZU i współpracowałam z Rzecznikiem Ubezpieczonych. Gdy odwiedziłam stronę Pana Profesora "Można inaczej", znalazłam tam wiele interesujących mnie zagadnień, które pozwolę sobie wykorzystać w swojej pracy doktorskiej. Mam nadzieję, że gdy zostanie wydana „Doktryna jakości”, będę mogła poprosić Pana Profesora o osobistą dedykację. Bardzo żałuję, że konserwatoria z TQM są w Warszawie. Ale jeśli to będzie możliwe bardzo chciałabym uczestniczyć w wykładach Pana Profesora, bo zawsze chciałam uczyć się od najlepszych, którzy realizując swoją misję łączą naukę z praktyką. Pan Profesor wspominał, że lubi jeździć na nartach i wykładać, a ja lubię gotować i wykładać. Wielką radość sprawia mi możliwość pozostawienia w sercach słuchaczy cząstki samej siebie! Przez wszystkie lata mojego życia starałam się budować dobre relacje z innymi i również innych zarażać entuzjazmem do budowania relacji. A od Pana Profesora dowiaduję się, że skuteczność naszego działania, czy to zawodowego, społecznego, czy rodzinnego, zależy w ogromnej mierze od relacji jakie potrafimy zbudować z otaczającymi nas ludźmi. Mam nadzieję, że sprawdzi się to nie tylko w moim życiu osobistym, ale w przyszłości również zawodowym. Chciałbym bardzo podziękować za wczorajszy wykład w Hotelu Intercontinental, dla firmy Dentsply. Byliśmy z żona uczestnikami tego spotkania i Pański wykład zrobił na nas bardzo duże wrażenie i był bardzo inspirujący. Część z tez poruszanych na Pańskim wykładzie wdrożyliśmy, bardziej intuicyjnie, w naszej firmie, część mamy zamiar dopiero zastosować. Dziękujemy bardzo. Byłem na Pana wykładzie na spotkaniu Google dla Agencji. Wykład bardzo mnie zainspirował. Jakkolwiek jestem człowiekiem kwestionującym autorytety, zawsze czułem że warto słuchać tego, co Pan mówi. Wykład potwierdził to, co czułem od dawna i pocieszył mnie, że nie jestem jedynym człowiekiem, który w ten sposób myśli. Otworzył mi też oczy na wiele spraw, z których nie zdawałem sobie sprawy, nie tylko w biznesie. Czasem zastanawiam się, czy nie za późno :-). Im więcej czasu upływa, tym bardziej widzę jakie było ważne dla mnie to, co tam usłyszałem. Miałem ogromną przyjemność wzięcia udziału w Pańskim wykładzie "Dylemat lidera — przemoc czy partnerstwo" podczas imprezy Google dla Agencji w ostatnich dniach lutego. Z zarządzaniem projektami mam od lat coś wspólnego, zaczynając od prowadzenia własnej firmy, poprzez koordynację kilkuosobowych zespołów freelancerów, aż po budowę od podstaw kilkuosobowego działu SEO w agencji The Digitals, dla której pracuję obecnie. Do tej pory głównie wykorzystywałem metodykę Scrum (Agile). W chwili obecnej mój dział mocno broni się przed korporacyjnym podejściem do zarządzania. Pański wykład nawiązujący do TQM był dla mnie objawieniem (bez żadnej fałszywej emfazy) i pozwolił mi nie tylko znaleźć strategię zarządzania w pełni zgodną z moimi przekonaniami, ale również pozwolił mi dotrzeć do materiałów, dzięki którym mogę się rozwinąć w tym kierunku, zaczynając od niezwykle bogatej merytorycznie strony www.moznainaczej.com.pl. Bardzo serdecznie dziękuję za otwarcie mi oczu na alternatywną drogę zarządzania! Marchewkij definitywnie zniknął z naszego działu, pomimo, ze do tej pory znajdował się tam w formie mocno zakamuflowanej. :) Panie Andrzeju serdecznie dziękuję za dzisiejszą dawkę przekazanej wiedzy. To co podoba mi się na Pańskich wykładach to, że oprócz ciekawych informacji jakie Pan przekazuje, TQM dla mnie to także doskonały czas refleksji i chwili zastanowienia się nad różnymi tematami. Nie wiem dokładnie jaki mechanizm psychologiczny tu działa, czasem to jakieś zdanie, usłyszane twierdzenie czy przekazana myśl powoduje, że tego typu refleksje powstają na tematy, które mogłyby się wydawać dość odległe od tematu głównego wykładu. Jeszcze raz, gorąco, chciałbym Panu podziękować za sobotnie szkolenie. Tak jak się spodziewaliśmy, Pańskie wystąpienie było niezwykle przydatne, a do tego pełne energii. Po Pańskim wyjściu rozmawialiśmy na temat naszych wrażeń i ocen. Wszyscy dyskutanci byli zgodni, że to było bardzo ważne i potrzebne doświadczenie. Że Pański sposób prowadzenia wykładu był porywający i inspirujący. Każdy z nas odkrył coś dla siebie. Chciałam serdecznie Panu podziękować za najlepszy wykład jaki był na konferencji z Lean Manuacturing w Poznaniu. Miałam okazję już być na tym wykładzie na Kongresie Managerów Jakości w zeszłym roku, ale za każdym razem, jak teraz widzę, wykład jest inny od poprzedniego i równie ciekawy. Fantastycznie potrafi Pan porwać ogromną publiczność. My również ogromnie dziękujemy za Pana obecność w obydwu dniach konferencji (Lean Manufacturing), a przede wszystkim za bardzo ciekawe wystąpienie, które w ankietach oceniających Konferencje wielokrotnie było wymieniane jako najciekawsze spośród wszystkich prezentowanych. Ja osobiście dodam, że w pełni utożsamiam się z jego treścią i upewniło mnie ono, że sposób w jaki działam na gruncie zawodowym jest właściwy. Bardzo dziękuję za wykład poprowadzony dla nas, uczestników Akademii Przywództwa Liderów Oświaty w sobotni poranek. Pański wykład przywraca wiarę w „ludzką twarz biznesu”. Chciałabym, by długo jeszcze mógł się Pan dzielić z innymi tą prawdą, że tylko uczciwie da się robić prawdziwe interesy. Z zainteresowaniem weszłam na Pana stronę i chętnie przeczytam Pańską książkę. Najbardziej pouczający był dla mnie wykład prof. Andrzeja Blikle. Prowadzący postawił wiele odważnych tez. Odniosłem wrażenie, że większość słuchaczy nie dała się przekonać do modelu prowadzenia firmy prezentowanego przez wykładowcę, i ja również miałem wrażenie, że profesor opowiada o nierealnym świecie z bajki. W mojej krótkiej karierze zawodowej często spotykałem się z opinią, że w biznesie liczy się tylko marketing i zarządzanie, a pracownicy merytoryczni są nieistotni, bo zawsze można ich wymienić. Jako pracownik merytoryczny (i to na najniższym szczeblu hierarchii) nigdy nie zgadzałem się z tą opinią. Oczywiście mam świadomość, że świat nie jest tak doskonały jak mogłoby wynikać z wykładu prof. Blikle (bądź z jego książki, jestem w trakcie lektury). Ludzie są z natury leniwi i nie wystarczy pozwolić im się realizować. Uważam, że pewna hierarchia i odrobina dyscypliny są w firmie konieczne. Jednak w branży w której narzędzia pracy są często bardzo tanie, a większość kapitału firmy znajduje się w głowach pracowników, aby móc w pełni z niego korzystać należy zapewnić im komfort i możliwość samorealizacji. Bardzo ciekawy był również fragment o „mądrości tłumu” i rynkach prognostycznych. Chcę jeszcze raz gorąco Panu podziękować za wsparcie merytoryczne i zaangażowanie w przygotowanie spotkania pod tytułem „Zarządzanie międzypokoleniowe a kultura organizacyjna”, które miało miejsce w dniach 21-22 lutego. (...) Chciałabym także pogratulować bardzo wysokiej oceny wystąpienia Pana ze strony uczestników spotkania. Otrzymał Pan ponownie najwyższą ocenę spośród wszystkich prelegentów. Ocenie podlegały trzy płaszczyzny: temat, treść oraz wystąpienie. W skali od 1 do 5, sam temat został oceniony na 4,83, treść na 4,5, a prezentacja tematu na 4,83. Miałam przyjemność rozmawiać z uczestnikami w kuluarach, którzy chętnie dzielili się swoimi opiniami. Wiem, że spotkanie bardzo się podobało i spełniło ich oczekiwania. Pragnę wyrazić moje podziękowanie za jakość szkolenia, w którym miałam zaszczyt uczestniczyć w ramach kursu z zakresu zarządzania oświatą. Jestem nauczycielem-pedagogiem szkolnym z 30-letnim stażem i z największą przyjemnością słuchałam Pana wykładu. To ogromnie ważne, kiedy uczestnicząc w szkoleniach nie mamy poczucia straconego czasu, a ja po spotkaniu z Panem odczuwałam niedosyt; niedosyt chłonięcia wiedzy i doświadczenia, którymi w piękny sposób zechciał się Pan z nami dzielić. Było mi niezmiernie miło uczestniczyć w Pana wykładzie podczas Konferencji Biznesu Rodzinnego w Nowym Sączu. Przyznam szczerze, że mój przyjazd w tym roku spowodowany był głównie chęcią wysłuchania Pana prelekcji. Bardzo chętnie czytam artykuły Pana autorstwa i z równie wielką uwagą wysłuchałam wykładu. Zdaję sobie sprawę, iż takich komentarzy wysłuchuje Pan zapewne mnóstwo. Niemniej jednak bardzo Panu dziękuję, gdyż szczególnie dużą uwagę przykuwam do myśli głoszonych przez praktyków. Ogrom informacji, wnikliwych przemyśleń, ale także niezwykle przystępna forma przekazu sprawiają, iż bardzo dużo uczę się od Pana. Jest to dla mnie szalenie istotne, nie tylko z uwagi na fakt, iż prowadzę własną firmę specjalizującą się w ubieraniu mężczyzn na miarę, ale przede wszystkim dlatego, że życie człowieka pozbawione rozwoju nie ma najmniejszego sensu. Przedstawiony niżej opis programu wdrożenia ma charakter ramowy, tj. wyjaśnia nasz sposób myślenia o idei jakości, a także główne elementy wiedzy oraz narzędzia, jakie chcielibyśmy udostępnić w ramach wdrożenia. Każde jednak indywidualne wdrożenie rozpoczynamy od dogłębnej analizy potrzeb organizacji i jej pracowników, by następnie wspólnie z nimi ustalić harmonogram działań, ilości czasu przeznaczanego na każde z nich i zasady wspólnego decydowania o kolejnych działaniach w miarę postępów wdrożenia. Jest też naszą intencją, aby po zakończeniu wdrożenia organizacja dysponowała kadrą liderów jakości przygotowaną do samodzielnego kontynuowania programu nieustannego doskonalenia firmy we wszystkich jej aspektach. Zarządzanie kompleksową jakością (ang. Total Quality Management, skr. TQM) to uniwersalna metoda podnoszenia sprawności wszelkiego rodzaju pracy zespołowej, metoda która po II wojnie światowej uczyniła z Japonii jedną z pierwszych potęg gospodarczych Świata. Do Stanów Zjednoczonych trafiła we wczesnych latach 1980., nieco później do Europy, a w tym i do Polski. Początkowo stosowana głównie w firmach produkcyjnych, później objęła wszelkiego rodzaju usługi, a w tym służbę zdrowia, administrację rządową i samorządową, wreszcie również armię i policję. Dziś nie ma takiej dziedziny aktywności ludzkiej, gdzie TQM nie znalazłoby zastosowania. Branżowa uniwersalność TQM nie przekłada się jednak na dużą liczbę firm i organizacji stosujących tę metodę. Dzieje się tak nie dla jej technicznej złożoności, ale przede wszystkim dlatego, że skuteczne wdrożenie TQM wymaga z jednej strony porzucenia wielu ugruntowanych od dawna przekonań co do sposobów zarządzania organizacją, podejmowania decyzji i motywowania ludzi do działania, a z drugiej ? zbudowania bardzo wysokiego potencjału zaangażowania pracowników w filozofię i narzędzia TQM. Bez tego zaangażowania TQM staje się zbiorem technicznych procedur wykonywanych bardziej dla „politycznej poprawności” niż dla płynącego z nich pożytku. Aby narzędzia TQM znalazły efektywne wykorzystanie, konieczne jest zbudowanie zespołu, którego członkowie potrafią i chcą się porozumiewać, potrafią i chcą ze sobą współpracować zamiast współzawodniczyć, potrafią i chcą czerpać motywację do działania z poczucia dumy z tego co robią. Niestety większość wdrożeń TQM ogranicza się do zrealizowania warunku potrafią, gdyż wdrożenie chcą wymaga wiedzy i umiejętności z zakresu psychologii zarządzania. Celem naszego wdrożenia jest przygotowanie uczestników do realizowania obu wymienionych aspektów wdrażania TQM. Doktryna Jakości to autorskie podejście Andrzeja Jacka Bliklego wywodzące się z nurtu TQM, lecz dostosowane do warunków polskich i do bliskich nam wartości. Opiera się na myśleniu o firmie jako organizmie, w którym można i należy łączyć budowanie kultury nastawionej na sens i podmiotowość z efektywnością biznesową. TQM w wersji Doktryny Jakości to: a to wszystko uzupełnione arsenałem narzędzi stosowanych w TQM. Wdrażanie tak pojętego zarządzania jakością dokonuje się w trzech równoległych nurtach: Pod względem metodologicznym oferowane szkolenia oprzemy na trzech filarach: TQM w wersji opracowanej przez Andrzeja Bliklego tworzy dla tych nurtów bazę pojęciową, strukturę działań. Metoda TROP odpowiada na pytanie jak wdrożyć tego rodzaju zasadniczą zmianę. Jak budować wewnętrzną motywację, radzić sobie z naturalnym oporem przed zmianą, rozwijać komunikacje i wymianę wiedzy. Szczególnie ważną będzie tu wypracowana w ramach Metody TROP metodyka rozwoju kompetencji osobistych p.n. U!LIDER, czyli przywództwo oparte na partnerstwie, partycypacji, uruchamianie współpracy opartej na empatii i samoświadomości. Programowi łączącemu w sobie Doktrynę Jakości z Metodą TROP nadaliśmy nazwę Tropem Jakości (zobacz: Czym jest Tropem Jakości?). Ten program oferujemy zarówno w postaci szkoleń otwartych, jak i wdrożeń prowadzonych na indywidualne zlecenie firm, ale też i organizacji budżetowych. Nasze programy adresujemy do firm, które poszukują drogi rozwoju poprzez włączenie idei jakość do własnej kultury korporacyjnej. Treningi prowadzone w ramach wdrożenia adresujemy przede wszystkim do osób, które czują się liderami zmian — lub chcą być takimi liderami — w swojej organizacji. Aby wdrożenie przyniosło oczekiwane rezultaty, konieczne jest zbudowanie w organizacji masy krytycznej osób rozumiejących program Tropem Jakości, które opanowały też składające się na niego narzędzia. W firmach mikro i małych treningi obejmują zwykle większą cześć lub nawet wszystkich pracowników, w dużych — wybraną ich grupę. Koniecznym warunkiem sukcesu jest zawsze objęcie treningami większej części kadry zarządzającej oraz co najmniej 2-3 pilotażowych grup pracowników liniowych. Od uczestników naszych projektów nie oczekujemy żadnej wstępnej znajomości przedmiotu, pomocna będzie natomiast gotowości do dokonywania zmian w sobie i swoim otoczeniu, do dzielenia się wątpliwościami i wiedzą, do pracy zespołowej w atmosferze empatii i zaufania. Przede wszystkim zależy nam na podniesieniu efektywności firmy, a także na zwiększeniu satysfakcji i poczucia sensu pracy u pracowników. Jak pokazują doświadczenia firm na całym świecie, prawidłowe wdrożenie zarządzania jakością (TQM) przekłada się na podniesienie konkurencyjności produktu lub usługi przy jednoczesnym obniżeniu kosztów. To pierwsze dokonuje się przez eliminację błędów, to drugie — przez usunięcie z procesów czynności nie przynoszących wartości dodanych (tzw. szczupłe zarządzanie; ang. lean management). Na to nakłada się ogólnie zwiększona wydajność pracy, będąca efektem systemowego zastosowania motywacji godnościowej. Naszym celem jest doprowadzenie organizacji do stanu, w którym: Uczestnikom programu oferujemy: Najbardziej znanym przykładem sukcesu TQM jest firma Toyota, która dzięki swojej metodologii nazwanej Droga Toyoty do Jakości (patrz Droga Toyoty do lean leadership) jest dziś nie tylko największą i najbardziej szanowaną, ale też i najzyskowniejszą motoryzacyjną firmą świata. Więcej na ten temat w artykule Dlaczego warto pójść tropem jakości oraz w książce „Doktryna jakości”. Warto w tym miejscu wspomnieć i o tym, że firma Fiat kilka lat temu przyjęła Drogę Toyoty do Jakości jako swoją metodologię zarządzania. Nasza Doktryna Jakości, ani też TQM jako taki, nie są standardami jakości w tym sensie jak np. ISO. Nie można zatem uzyskać żadnego rodzaju „zaświadczenia o wdrożeniu”. Wartość metody polega na podniesieniu konkurencyjności firmy oraz satysfakcji z jej pracowników. Istnieje jednak możliwość ubiegania się o Europejską Nagrodę Jakości, a także jej „lżejsze” wersje krajowe i regionalne. W naszej ocenie prawidłowe wdrożenie Doktryny Jakości będzie pozwalało na ubieganie się o jedną z tych nagród. Z biznesowego i organizacyjnego punktu widzenia Tropem Jakości to nieformalna grupa składająca się z dwóch firm doradczych: Partnerami w Grupie TROP są Dorota Szczepan-Jakubowska i Jacek (Jac) Jakubowski — twórcy i właściciele Grupy Trop. Oprócz wystąpień i szkoleń zamkniętych, które prowadzę dla zapraszających mnie firm i instytucji, prowadzę też szkolenia otwarte, a więc dostępne dla wszystkich, którzy się na nie zapiszą. Te szkolenia, najczęściej płatne, dzielą się na trzy grupy: Poza konwersatorium, na które wstęp jest wolny, a aktualna informacja na Najbliższe konwersatoria z TQM, wszystkie inne szkolenia są najczęściej płatne. Poniżej podaję chronologicznie uporządkowana listę tych, które się jeszcze nie rozpoczęły. 21 listopada 2014, Warszawa, Puls Biznesu i Grupa TROP Konferencję prowadzą Dorota i Jacek Jakubowski z Grupy TROP W programie konferencji m.in. mój wykład "Organizacja XXI wieku, czyli jak działać z poczuciem sensu. Doktryna jakości".
Pojawiła się nowa lub zmieniona treść pod zakładkami "Moje szkolenia" lub "Tropem Jakości" witryny www.moznainaczej.com.pl.
Żyj i pracuj z sensem
I na koniec bardzo ważna uwaga. Jeżeli chcemy budować partnerstwo, nie mówmy o partnerstwie, ale się po partnersku zachowujmy. Jeżeli chcemy budować zaufanie, nie mówmy o zaufaniu, ale je okazujmy. Jeżeli chcemy mieć wysokie zyski, nie mówmy o nich, ale o oczekiwaniach klienta. Nie mówmy też, że to wszystko jest idealizm, na który nas nie stać, bo na poziomie czysto finansowym ten idealizm przynosi najlepszy z możliwych zwrot z inwestycji. Świadczą o tym i badania Instytutu Gallupa, które objęły dziesiątki tysięcy firm (patrz Dlaczego jedne firmy odnoszą sukces, a inne nie) i wyniki związane i amerykańskim indeksem giełdowym HIP (patrz R.P.Herman, J.Skylar, G.Keck, Inwestowanie dla zysku i korzyści społecznych, Wolters Kluwer Polska, Warszawa 2013) i setki tysięcy dobrze prosperujących firm, które ten „idealizm” wdrożyły.
Pracuj z Sensem
Konferencja warsztatowa Andrzeja Bliklego i Grupy TROP
— przez osobistą satysfakcję do efektywności biznesowej —
20 – 21 października 2014
Praca z sensem
Firma XXI wieku
Tropem Jakości, czyli jak tego dokonać
Program
Dzień pierwszy
Moderator — J. Jakubowski
godz. 10.00 - 11.00
Moduł 1: Organizacja z sensem
Najważniejsze pytanie psychologii biznesu — Dlaczego organizacje, w których ludzie mają poczucie sensu, mogą rozwijać się szybciej?
Wykład prowadzi D. Jakubowska. Dyskusję moderuje J. Jakubowski
Godz. 11.00 – 12.00
Przerwa kawowa
Godz. 12.00 –12.20
Można inaczej — Jak będzie wyglądała firma XXI wieku.
Wykład prowadzi A. J. Blikle. Dyskusję moderuje J. Jakubowski
Godz. 12.20 – 13.45
Przerwa obiadowa
Godz. 13.45 –14.45
Moduł 2: Przywództwo z sensem
Lider źródłem poczucia sensu — wprowadzenie dla bloku liderskiego
Wykład prowadzi i dyskusję moderuje J. Jakubowski
Godz. 14.45 –15.20
Dylemat lidera: przemoc czy partnerstwo — o eliminacji toksycznych zachowań i co w zamian
Wykład prowadzi A. J. Blikle. Dyskusję moderuje J. Jakubowski
Godz. 15.20 –17.00
Przerwa kawowa
Godz. 17.00 –17.20
U!Lider — lider na nasze czasy
Wykład prowadzi D. Jakubowska. Dyskusję moderuje J. Jakubowski
Godz. 17.20 -19.00
Moduł 3: Aby zmiana była rozwojem
Kolacja
Godz. 19.00 -20.30
Klub dyskusyjny: Aby zmiana była rozwojem
Moderator: J. Jakubowski
Luźna praca w kręgach dyskusyjnych, goście specjalni opowiadają o przeprowadzonej zmianie w sobie i organizacji, nieformalne spotkania z gośćmi i prowadzącymi.
Godz. 20.30 -21.30Dzień drugi
godz. 8.00 - 9.00
Moduł 4: Aby zmiana była rozwojem c.d
Procesowy model firmy — zarządzanie wiedzą i jakością oraz jak to robiłem w firmie A.Blikle
Wykład prowadzi A. J. Blikle. Dyskusję moderuje J. Jakubowski
Godz. 9.00 – 10.30
Przerwa kawowa
10:30 –10.50
Moduł 5 coachingowo- konsultacyjny
Warsztatowa praca oparta o studia przypadków, konsultacje dla uczestników
Moderacja J. Jakubowski A. Blikle i D. Jakubowska Godz.10.50 – 14.00
Obiad
Godz.14.00 – 15.00
Panel podsumowujący (A.J. Blikle, D. Jakubowska, J. Jakubowski)
Godz. 15.00 – 16.30Koszt i rejestracja
O prowadzących
Prof. Andrzej Jacek Blikle
Drugie miejsce w badaniu Think Tank „Kogo słuchają polscy liderzy”, 2012, matematyk-informatyk-przedsiębiorca. Profesor w Instytucie Podstaw Informatyki PAN, członek Europejskiej Akademii Nauk (Akademia Europaea). Wykładał m. in. w Warszawie, Berkeley (USA), Waterloo (Kanada), Linköping (Szwecja), Lyngby (Dania) i Kopenhadze. Członek-założyciel, były prezes, a dziś członek honorowy Polskiego Towarzystwa Informatycznego. Były prezes Polskiej Federacji Producentów Żywności. W latach 1990-2010 prezes zarządu A. Blikle Sp. z o.o., dziś członek rady nadzorczej tej firmy. Członek blisko 30 organizacji, a w tym Komitetu Mazowieckiej Nagrody Jakości i Rady Języka Polskiego PAN. Prezes zarządu stowarzyszenia Inicjatywa Firm Rodzinnych i przewodniczący Rady Centrum im. Adama Smitha. Od 2008 roku prowadzi firmę doradczo-szkoleniową Andrzej Blikle Doradca. Wykłada też na studiach MBA i DBA, a także na dziennych i zaocznych studiach psychologiiJacek Jakubowski
Innowator społeczny i doradca organizacji biznesowych w zakresie budowania kultury partycypacji i partnerstwa. Psycholog, superwizor, trener, coach. Wieloletni wiceprezes Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Członek klubu Stowarzyszenia Innowatorów Społecznych – ASHOKA. Przewodniczący Rady Trenerów Polskiego towarzystwa Psychologicznego. Jeden z inicjatorów powstania Inicjatywy Firm Rodzinnych i Stowarzyszenia Trenerów Organizacji Pozarządowych STOP. Twórca pierwszej w Polsce Szkoły Trenerów. Mentor i nauczyciel kilku pokoleń trenerów, coachów, współtwórca Metody TROP. Metodolog Programu Wsparcia Firm Rodzinnych I i II edycji. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za zasługi dla oświaty przez Prezydenta RP.
www.grupatrop.pl/index.php/jacek-jakubowskiDorota Szczepan-Jakubowska
Psycholog biznesu, prezes Grupy TROP, kierownik merytoryczny Akademii TROP - pierwszej w Polsce szkoły trenerów biznesu i coachów. Współautorka Metody TROP. W 2013 otrzymała tytuł Ambasadorki Przedsiębiorczości Kobiet. Od ponad 20 lat trener, coach, mentor, superwizor treningu psychologicznego rekomendowany przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne. Współtworzyła metodologię Programu Wsparcia Firm Rodzinnych. Pracuje z małymi i wielkimi firmami. Kierowała projektami zmiany lub rozwoju kultury organizacji w kilkunastu firmach. Realizuje działania oparte na rozwijaniu talentów, wdrażaniu coachingowego stylu zarządzania, partycypacji, zarządzaniu przez wartości. Wspiera tez organizacje w procesie przeprowadzania zmian, m.in. restrukturyzacji, rebrandingu, łączenia i optymalizacji. Prowadzi coachingi indywidualne i grupowe dla kadry zarządzającej międzynarodowych korporacji, MŚP i firm rodzinnych. Portfolio jej klientów obejmuje ponad 60 firm.
www.grupatrop.pl/index.php/dorota-jakubowska
www.dorotajakubowska.blogspot.pl
Grupa TROP – firma doradczo-szkoleniowa, działa na rynku od 1994 roku. Specjalizuje się we wprowadzaniu zmian w firmach i środowiskach nastawionych na budowanie kultury współodpowiedzialności i zaangażowania. Stworzona przez Dorotę Szczepan-Jakubowską i Jacka (Jaca) Jakubowskiego. Wykorzystuje autorską i sprawdzona metodę TROP. Prowadzi Akademię TROP szkolącą trenerów, coachów, liderów i specjalistów w zakresie pracy z konfliktem, która wyszkoliła na kompleksowych kursach już ok. 1700 osób. Grupa TROP.
Głosy słuchaczy i czytelników
Czytelnik, który prosił o anonimowość, 1 listopada 2014
Joanna Iwko, 30 września 2013
Jacek Chmielewski; 13 kwietnia 2013
Witold Wrodarczyk; 21 marca 2013
Marcin Kowol; 21 marca 2013
Michał Stachura; 22 lutego 2013
Robert Bokacki; 21 kwietnia 2012
Katarzyna Szopa; 11 kwietnia 2012
Krzysztof Firlik, 11 kwietnia 2012
Monika Ogrodnik; 1 kwietnia 2012
Studenci Wydziału Matematyki Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego, 27 marca 2012
Szczególnie utkwił mi pamięci wykład prowadzony przez profesora Blikle. Miło było zobaczyć na własne oczy przykład człowieka o wykształceniu ścisłym który jednak bezpośrednio nie wykorzystuje swej wiedzy, wykorzystuje natomiast nabytą w czasie studiów i pracy naukowej zdolność logicznego myślenia. Dobrze wiedzieć, że przyzwyczajenie do dowodów matematycznych nie utrudnia nadmiernie kontaktów z ludźmi którzy takich dowodów raczej unikają. Profesor Blikle przekazał nam ciekawe informacje dotyczące różnych modeli prowadzenia firmy. Wykład ten nie był bezpośrednio związany z informatyką — być może właśnie dlatego był tak interesujący. Sądzę że wielu studentów obecnych na prezentacji profesora wykorzysta zdobytą tam wiedzę kiedy sami rozpoczną własną działalność gospodarczą.
Kolejnym świetnym wykładem był wykład pana profesora Andrzeja Blikle (tylko niestety nie przyniósł pączków!). Poruszył świetny temat - zarządzanie firmą, gdzie pracownicy są równi, nie ma hierarchii, podał przykłady tak działających firm, powiedział o praktykach jakie sam stosuje. To było coś innego. Jeśli miałbym wskazać najprzydatniejszy wykład, to — choć to nie łatwy wybór — chyba padło by na ten właśnie wykład.
Za wyjątkowo ciekawy uważam wykład prof. Andrzeja Bliklego, podczas którego zapoznaliśmy się z nietypowym systemem zarządzania przedsiębiorstwem. Okazało się, że rozbudowana kadra kierownicza oraz ciągłe kontrole nie są konieczne — należy wykorzystać naturalne pragnienie ludzi, aby pracować dobrze i efektywnie.
O tym wykładzie chyba napisze większość studentów. A przynajmniej tak podejrzewam, gdyż był „inny” od pozostałych. Starał się przekazać myśl zgoła filozoficzną (choć filozofowie pewnie by się obruszyli i odparli, ze socjologiczna, a zaś socjologowie, ze ...). Trochę się bałem, czy nie jest to przymiarka do niespodziewanego przejścia w połowie wykładu do wniosków politycznych, co (niezależnie od wniosków) wywołałoby kłótnie miedzy słuchaczami i wykład by się rozpadł. Na szczęście bałem się niepotrzebnie. Tez warto zaznaczyć, ze to był ten jeden wykład, o którym słyszałem od studentów poprzednich lat. O nikim innym nie wspominali. Zresztą nie tylko ja słyszałem, choć może też pozostali studenci na sali rozpoznali znane nazwisko. To bardzo niesportowe, ale jakoś sala cały czas czekała w skupieniu i napięciu — czy będzie poczęstunek, czy tez nie. Wiem, ze to nie ładnie, ale trudno winić studenta o coś takiego. Jak wiemy student, jak to student, myśli tylko o dwóch rzeczach: nauce i jedzeniu. No, może nie do końca w tej kolejności. I choć to nie ładnie, ale tez dzięki temu dziwnemu nastrojowi oczekiwania na sali, ten wykład jest bardzo zapamiętywalny. Oczywiście tez sama koncepcja przeciwstawieniu sobie firmy „armii pruskiej” przeciwko przykładowi firmy „pomidorowej” była bardzo ciekawa. Ja się na takich rzeczach nie znam i nie wiem, czy taka firma ma racje bytu w informatyce czy nie, ale zawsze ciekawie jest posłuchać jakiegoś konceptu, który można postawić w alternatywie do obowiązujących rozwiązań. Z pewnością za to bardzo praktyczne wnioski można wysnuć z przykładów
o uśrednianiu wyników podawanych przez niezależnych i nie kontaktujących się ze sobą ekspertów. To zajęło małą część wykładu, ale było moim zdaniem bardzo ważne. Pokazało siłę modeli losowych – bo przecież zapytanie eksperta jest doświadczeniem losowym. Dbamy by eksperci byli zmiennymi niezależnymi i estymujemy rezultat. Wcześniej miałem opory do randomizacji, uwazając ja za metodę „nieszlachetna” (np. w algorytmice), to zaś dało mi dużo do myślenia.
Na wykładzie profesora Bliklego byłam też w zeszłym roku, jako że na wykładach rekomendował to spotkanie doktor Chrząstowski-Wachtel. Mam nadzieję, że Profesor na dłuższy czas stanie się stałym punktem programu przedmiotu PSiZI, jako że uważam, że jest osobą niesamowicie inspirującą, a rozległość jego kompetencji i zainteresowań jest naprawdę oszałamiająca.
Najciekawszym wykładem był ten prowadzony przez profesora Andrzeja Blikle, który opowiadał o prowadzeniu firmy oraz o interesującym fenomenie nazywanym „mądrością tłumu”. Ponadto profesor Bikle jest dobitnym przykładem na to, że bycie informatykiem nie oznacza zaszufladkowania w jednej dziedzinie i że jako informatyk można realizować się zawodowo w dużo szerszym polu."Julia Ivanowna; 1 marca 2012
Grażyna Małkowska-Zaczkowska; 13 grudnia 2011
Marta Stefańczyk; 23 października 2006
Wdrożenie Doktryny Jakości
Czym jest Doktryna Jakości?
Program Tropem Jakości
Do kogo adresujemy nasze treningi?
Co chcemy osiągnąć?
Partnerzy Tropem Jakości
(AJB) Andrzej Jacek Blikle — Profesor matematyki i informatyki w Instytucie Podstaw Informatyki PAN, członek Europejskiej Akademii Nauk (Academia Europaea). Metody TQM wdrażał w swojej rodzinnej firmie A.Blikle gdzie w latach 1990-2010 pełnił funkcję prezesa zarządu. Od roku 2008 prowadzi własną firmę szkoleniową pod nazwą Andrzej Blikle Doradca, w ramach której oferuje szkolenia na indywidualne zamówienia firm oraz kursy akademickie. Prowadził wykłady m.in. na kursach MBA w Instytucie Nauk Ekonomicznych PAN, Instytucie Podstaw Informatyki PAN oraz w Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania w War-szawie. Jest autorem książki "Doktryna jakości — rzecz o skutecznym zarządzaniu", Helion-OnePress 2014. Jest też członkiem blisko 30 stowarzyszeń, a w tym prezesem stowarzyszenia Inicjatywa Firm Rodzinnych i przewodniczącym Rady Fundacji Centrum im. Adama Smitha.
(DSJ) Dorota Szczepan-Jakubowska — Psycholog, Prezes Grupy TROP prowadzącej Akademię TROP (jedna z największych i najstarszych Szkół Trenerów Biznesu, Szkoła Coachów, Liderów, Mediatorów). Współautorka oryginalnej koncepcji wprowadzania zmiany i uruchamiania rozwoju p.n. Metody TROP. Prowadziła wiele projektów rozwoju organizacji, a także coachingów (indywidualnych i grupowych) dla zarządów firm. Stworzyła autorskie koncepcje treningu kreatywności, a także rozwoju kompetencji przywódczych p.n. U!LIDER Superwizor certyfikowany przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne.
(JJJ) Jac Jacek Jakubowski — Psycholog, współwłaściciel Grupy TROP, autor i realizator pierwszej w Polsce Szkoły Trenerów, współautor Metody TROP i koncepcji Akademii TROP. Członek międzynarodowego stowarzyszenia Innowatorzy dla Dobra Ogółu ASHOKA, autor i realizator wielu programów zmiany społecznej w biznesie, oświacie, społecznościach lokalnych, członek Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, Certyfikowany superwizor Inicjatywy Firm Rodzinnych, PTP, STOP i TROP. Coach, lider zmiany, trener, pracował w innowacyjnych przedsięwzięciach dla dużych korporacji, firm rodzinnych, ogólnopolskich organizacji pozarządowych i urzędów centralnych (m.in. dla Ministerstwa Edukacji, Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, Ministerstwa Pracy).
Przegląd wystąpień i szkoleń otwartych
Menedżer XXI wieku. Nauka przez działanie, czyli jak zostać U!Liderem.
Przegląd wystąpień i szkoleń otwartychOprócz wystąpień i szkoleń zamkniętych, które prowadzę dla zapraszających mnie firm i instytucji, prowadzę też szkolenia otwarte, a więc dostępne dla wszystkich, którzy się na nie zapiszą. Te szkolenia, najczęściej płatne, dzielą się na trzy grupy:
Poza konwersatorium, na które wstęp jest wolny, a aktualna informacja na Najbliższe konwersatoria z TQM, wszystkie inne szkolenia są najczęściej płatne. Poniżej podaję chronologicznie uporządkowana listę tych, które się jeszcze nie rozpoczęły. Menedżer XXI wieku. Nauka przez działanie, czyli jak zostać U!Liderem.
21 listopada 2014, Warszawa, Puls Biznesu i Grupa TROP Konferencję prowadzą Dorota i Jacek Jakubowski z Grupy TROP W programie konferencji m.in. mój wykład "Organizacja XXI wieku, czyli jak działać z poczuciem sensu. Doktryna jakości". |
Jeżeli chcesz zmienić swoją subskrypcję lub z niej zrezygnować, kliknij poniżej
Nazwa firmy: Andrzej Blikle Doradca
Nr telefonu: +48 607 456 918
e-adres: andrzej.blikle@moznainaczej.com.pl
NIP 525 12 84 084