Można inaczej Andrzej Jacek Blikle

                                                                                                                                 

 

 

 

Narodziny gwiazdy

Rozmiar tekstu

Pożegnanie Janusza Kochanowskiego

Janusz Kochanowski zginął 10 kwietnia 2010 roku
w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiej.
Msza żałobna została odprawiona
w warszawskim Kościele Wizytek
19 kwietnia 2010

Ius et Lex — prawo naturalne i stanowione — tym wartościom i tym instytucjom byłeś Januszu wierny do końca Twoich dni. Te wartości niosłeś przez życie, by budować państwo prawa i społeczeństwo obywatelskie. Dla szerzenia tych wartości powołałeś w roku 2000 fundację pod tym właśnie imieniem.

Gdy spotkaliśmy się po raz ostatni w dniu 25 marca tego roku, podarowałeś mi owoc Twojego ostatniego projektu „Codziennik Prawny.pl — Wszystko co każdy o prawie wiedzieć powinien”. Rozmawialiśmy o tej idei prawie rok temu. „Codziennik” to kompendium praktycznej wiedzy o prawie, które każdy obywatel otrzymywałby od Rzecznika w dniu osiągnięcia pełnoletniości i odbierał wraz z dowodem osobistym. I oto leży dziś przede mną, a w nim takie pochodzące od Ciebie słowa:

Wbrew wrażeniu, jakie bardzo często odnosimy, spowodowanemu przez złożoność systemu prawnego, a także przez niejasność przepisów prawnych, prawo nie jest i nie powinno być wyłącznie domeną prawników, ich własnym imperium. W państwie demokratycznym prawo powstaje, przynajmniej w założeniu, z woli obywateli i dla obywateli. (…) Jako Rzecznik Praw Obywatelskich stoję ma straży praw i wolności, jakie gwarantuje obywatelom nasza Konstytucja oraz cały system prawny. I wiem z doświadczenia mojego i kierowanego przeze mnie urzędu, że brak znajomości prawa zmienia naszą wolność w fikcję i niewolę.

Poznaliśmy się blisko dwadzieścia lat temu. Jako członek założyciel Warszawskiego Klubu Rotariańskiego zaprosiłeś mnie do tego grona. Do grona ludzi, którzy na swoim sztandarze napisali: „Service above selve” — „Służba innym ponad korzyść własną”. I choć ostanie lata spędziliśmy obaj poza klubem, całym swoim życiem realizowałeś tę piękną maksymę.

W czasie naszego ostatniego spotkania rozmawialiśmy też o inicjatywie „Partnerstwo Wschodnie”, w którą byłeś zaangażowany — osobiście  sercem i jako Rzecznik — urzędem. W dokumencie „Priorytety Działania Rzecznika Praw Obywatelskich na rok 2009” znalazł się taki zapis:

Sztandarową ideą Rzecznika Praw Obywatelskich jest autorski program Współpracy Ombudsmanów Państw Partnerstwa Wschodniego na rzecz poszanowania praw człowieka w państwach Europy Wschodniej mających w perspektywie akcesję do Unii Europejskiej. Program ten zadebiutował w 2009 r. uzyskując szerokie uznanie na arenie międzynarodowej. Obecnie realizowany jest we współpracy z Mediatorem Republiki Francuskiej, a jego uczestnikami są ombudsmani Armenii, Azerbejdżanu, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy oraz  przedstawiciel Białorusi.

Planowałeś, by po zakończeniu Twojej kadencji na urzędzie Rzecznika, poświęcać się tej idei nadal. Tak właśnie rozumiałeś nieustającą służbę innym.

Tę służbę realizowałeś też w ramach Ruchu przeciw Bezradności Społecznej przyjmując patronat honorowy XXI Międzynarodowego Dnia Walki z ubóstwem w roku 2008 i wydając „Księgę Ubogich” a.d. 2009.

Wiele dobrego i ważnego zrobiłeś w swoim życiu, Drogi Januszu, nie moją jest jednak rolą ogarnięcie całej Twojej bogatej działalności. Zrobią to z pewnością bardziej kompetentni w tej mierze. Więc jeszcze tylko jedno osobiste wspomnienie: nasz wspólna podróż w roku 2006 do mazurskiej wsi Karwica i nasza piesza wędrówka nad brzegiem Jeziora Nidzkiego. To wtedy właśnie narodziła się idea Zespołu ds. Funduszy Unijnych przy Twoim urzędzie i to tam właśnie powierzyłeś mi misję stworzenia zespołu.

Dziś żegnam Ciebie w gronie bliskich Ci ludzi, i wraz z nimi powtarzam — za wcześnie Januszu, za wcześnie. Tyle jeszcze zostało do zrobienia. Przecież sam mi o tym mówiłeś .