Autor książki jest młodym filozofem, który w wieku 23 lat zachorował na nowotwór. Jak sam pisze o swojej książce, nie jest ona pamiętnikiem walki z chorobą. To raczej filozoficzny esej na temat społecznych i emocjonalnych uwarunkowań osoby chorej. O tym jak bardzo człowiek chory na raka może czuć się samotnym, zarówno w czasie szpitalnego leczenia, jak i poza nim. Samotny emocjonalnie, bo lekarze na rozmowy nie mają zbyt dużo czasu, a bliscy nie zawsze potrafią o chorobie rozmawiać. Tymczasem (s. 37): „Emocje w chorobie nowotworowej to sprawa nie tylko dla uzupełniającej opieki psychoonkologicznej, lecz jeden z głównych elementów samego procesu leczenia”.
Ale jest też i samotność informacyjna (s.29): „Dominującym doświadczeniem pierwszych tygodni, oprócz strachu, jest brak wyczerpujących informacji”. Tę, sami chorzy wspomagani przez specjalistów dobrej woli starają się wypełniać tworząc fora społecznościowe. jak np. Forum Onkologiczne.
Postawa, z którą chorzy onkologicznie spotykają się najczęściej, jest współczucie, jednakże (s. 45): „Współczucie jest postawą bezpieczną, bo stanowi alibi dla braku realnych działań”.
Książka Łukasza Andrzejewskiego jest ważnym apelem o zauważenie przez społeczeństwo i państwo społeczności chorych onkologicznie, którzy potrzebują wielorakich form wsparcia oraz zrozumienia i to nie tylko w obszarze medycznym. Być może jakiejś odpowiedzią na te oczekiwania udzieli niedawno powstała Polska Liga Walki z Rakiem.
Nazwa firmy: Andrzej Blikle Doradca
Nr telefonu: +48 607 456 918
e-adres: andrzej.blikle@moznainaczej.com.pl
NIP 525 12 84 084