Można inaczej Andrzej Jacek Blikle

                                                                                                                                 

 

 

 

Narodziny gwiazdy

Rozmiar tekstu

Woś Rafał, To nie jest kraj dla pracowników, Gr. Wyd. Foksal 2017

Książka Rafała Wosia wpisuje się w prowadzoną ostatnio (choć nie tylko ostatnio) dość ożywioną debatę na temat stosunku kapitału do pracy i wynikających stąd nierówności społecznych zarówno ekonomicznych, jak też dotyczących szans, a nawet — jak to wyraża autor — nierówności szacunku. Odwołując się do szerokiej literatury przedmiotu autor buduje — w moim odczuciu — nieco uproszczony obraz świata, w którym kapitał, reprezentowany głównie przez globalne korporacje, ciemięży pracę reprezentowaną zarówno przez swoich pracowników, jak i liczną rzeszę małych kooperantów.

Autor opisuje świat walki pracy z kapitałem, gdzie po jednej stronie stoją rosnące w siłę globalne korporacje, a po drugiej — niedostatecznie silne związki zawodowe.

Nie ujmując nic faktowi, że taki świat rzeczywiście istnieje, i że jest poważnym problemem, warto też zauważyć, że zaczyna się zmieniać i to nie zawsze w oczekiwanym przez autora kierunku tj. zwiększenia siły związków zawodowych i sterowanej przez państwo dystrybucji dobrobytu. Ten inny kierunek zmian jest związany z rosnącą świadomość firm (i innego rodzaju organizacji), że paradygmat pracy zespołowej nie musi polegać na armijno-podobnym sterowaniu siłą roboczą przez menadżerów w roli kaprali.

Nowe paradygmaty — niektóre znane już od dość dana, ale dopiero dziś nabierające siły rażenia na szersza skalę — wiążą się takimi hasłami jak motywacja godnościowa (jako przeciwieństwo kija i marchewki), holokracja, kultura dobrostanu (wellbeing), gospodarka otwartych oczu (Open Eyes Economy), zwinne zarządzanie (agile management), czy wreszcie cywilizacja turkusowa. Te nowe trendy wpisują się zresztą w ideę społeczeństwa postkapitalistycznego (Peter Drucker), gdzie wiodącą rolę na scenie gospodarczego teatru grają właściciele wiedzy, a nie kapitału.