Zacznę refleksji ogólnej. Zwykle za takim podejściem do problemów bieżących nie przepadam, ale cóż, wg mnie obecnie bez spojrzenia szerzej na procesy społeczne i gospodarcze nie da rady sensownie omawiać podejścia do swojego życia opartego na założeniu o ciągłości świata, o ciągłości rozwoju firm i profesji. Na naszych oczach ujawnia się cykliczność rozwoju: powroty do przeszłości, wiry, sprzężenia zwrotne, cofki i ekstremizmy. Na nowo definiujemy pojęcie „sustainble growth”.
Przez ostatnie 30 lat mozolnie budowaliśmy ład. Łady korporacyjne, ład światowy, ład klimatyczny. Pomału, ewolucyjnie, sukcesywnie. Cóż to za świetne uczucie – przyczyniać się do powstawania ładu! Tylko że ….wpadliśmy w zawirowania związane ze złożonością systemu – świata połączonego wieloma oczywistymi i nieoczywistymi nićmi. Wprowadzanie zmian coraz bardziej złożonym układzie jest z kroku na krok trudniejsze, budzi coraz większe opory nie tylko u pojedynczych ludzi, ale też w całych środowiskach społecznych, organizmach gospodarczych, narodach i w środowisku naturalnym. Klimat nie poczekał, wirusy nie poczekały, zawiedzeni ludzie w różnych częściach świata nie wykazali, o zgrozo, dość cierpliwości. Wsiedli w przepełnione łodzie, zapisali się do ekstremalnych ruchów albo… popadli w marazm.
Co w takim świecie znaczy konsekwentne budowanie ścieżek karier opartych o specjalizacje czyli coś, co było przez 3 dekady niemal religią wielu ludzi chcących zadbać o porządne emerytury i ciekawe możliwości zawodowe?
Powiem brutalnie: prawdopodobnie wielu z nich ostro przejechało się na złudzeniu stabilności rozwoju zawodowego i niezmienności oczekiwań rynku. Trudno oszacować, jak wielu jeszcze dozna zawodu.
Obecnie w zamian myślenia liniowego o swojej drodze zawodowej warto podejść w duchu employability. Employability oznacza poruszanie się w szerokim polu możliwości zawodowych jak punkt krążący po sieci, wg logiki szans i potrzeb a nie logiki liniowego wzrostu. Chodzi o to, aby szybko uczyć się, sprawnie transferować wiedzę z jednej dziedziny kompetencji na inne, pozornie z nią nie związane i nie tyle rozwijać specjalizacje, co przedsiębiorczość. Employability to też zdolność konstruktywnego odpowiadania na zapotrzebowania i szanse tworzone przez ludzi i technologie.
Na poziomie organizacji employability oznacza zatrudnianie ludzi wg potencjałów, a nie tylko wg ich dotychczasowych doświadczeń. To stawianie na różnorodność kompetencyjną i kulturową. Firma w duchu employability daje swoim ludziom możliwości wykonywania kilku zupełnie odmiennych zadań na raz, tworząc tym samym przestrzeń uczenia się i kreatywności. Nie wszyscy to lubią, ale dla wielu to bardzo atrakcyjna oferta. To fakt, organizacja employability „przepala” wiele energii na wprowadzania ludzi w nowe sfery, ale w zamian ma coś w dzisiejszych czasach bezcennego: zaangażowanie, elastyczność i dużo sprawniejsze zarządzanie wiedzą, szczególnie wiedzą ukrytą tzw. tacit. I o wiele lepszą komunikację, bo ludziom znacznie łatwiej wyobrazić sobie, co robią inni.
Czy takie podejście do rozwoju własnego i firmy ma szansę zakorzenić się w naszej praktyce na dobre? O teorii i praktyce employability porozmawiamy na konwersatorium
Nazwa firmy: Andrzej Blikle Doradca
Nr telefonu: +48 607 456 918
e-adres: andrzej.blikle@moznainaczej.com.pl
NIP 525 12 84 084