Można inaczej Andrzej Jacek Blikle

                                                                                                                                 

 

 

 

Narodziny gwiazdy

Rozmiar tekstu

Zbigniew Bujak, Od „porozumień sierpniowych” do „okrągłego stołu”; rzecz o kulturze „Solidarności”; 10 mar 2011

Jeśli Polska, to „Solidarność”. Tak my Polacy kojarzymy się ludziom na wszystkich kontynentach, we wszystkich kulturach. Trzeba zatem dobrze rozumieć ten polski fenomen i umieć o nim mówić

W szeregi Solidarności wraz z Solidarnością Rolników Indywidualnych i studentami z NZS wstąpiło ponad 10 milionów obywateli. To wielkość sporego państwa. Co popchnęło nas w szeregi „Solidarności”? Aby to zrozumieć, postaramy się dotrzeć do najgłębiej rozumianej istoty (sensu) „Porozumienia Sierpniowego”.
Jestem przekonany, że zrozumienie tej istoty da nam narzędzie do rozumienia i tym samym oceny podobnych wydarzeń w innych częściach świata, w innych krajach.

„Nie lękajcie się!”. To było ważne wezwanie Jana Pawła II z końca lat siedemdziesiątych. Wcześniej powstał Komitet Obrony Robotników (KOR). W czasie sierpniowego strajku do Stoczni przybywa Tadeusz Mazowiecki.
W tej części postaramy się zrozumieć fenomen i rolę intelektualisty w kraju totalitarnym. Zastanowimy się też, czym jest inteligencja i na czym polega jej rola w państwie demokracji i wolnego rynku.

„500 dni solidarności”. W języku nauk politycznych, to czas demokracji deliberatywnej, nawet więcej — demokracji performatywnej. Zrozumieć mechanizmy zarządzania w Opozycji Demokratycznej i następnie w „Solidarności”, to zrozumieć istotę jej kultury. Wdrożyć te zasady dzisiaj w administracji publicznej, to przywrócić życiu społecznemu wszystko, co najpiękniejsze z solidarnościowej tradycji.

„Okrągły Stół”. Czy był naturalną kontynuacją i konsekwencją strategii i kultury „Solidarności”? Postaramy się odpowiedzieć na to pytanie analizując treść „Porozumień”.

Rzeczowa analiza może wyjaśnić takie fenomeny, jak spadek poparcia dla Lecha Wałęsy czy Tadeusza Mazowieckiego w Polsce, dla Wiktora Juszczenki na Ukrainie, Michaiła Saakaszwili w Gruzji. Nawet częściowa odpowiedź może mieć kolosalne znaczenie dla przyszłego biegu wydarzeń na Białorusi, Kubie i wielu innych miejsc na świecie.