Po wyeliminowaniu przez maszyny najbardziej uciążliwych czynności pracowniczych, wkroczyliśmy w erę postindustrialną. W państwach rozwiniętych gospodarczo produkcją zajmuje sie 15%-20% osób — reszta zajmuje się usługami. Praca współczesnych ludzi staje się wysoce złożoną czynnością, określającą sens i treść życia ludzkiego. Można mówić o rosnącej wewnętrznej „potrzebie pracy”. Pracujący ludzie przestają być wymiennymi elementami procesu produkcyjnego — przedmiotami w tym procesie — i w coraz większym stopniu stają się podmiotami pracy. Pojęcie kapitału ludzkiego wypiera pojęcie zasobów siły roboczej, osobiste doświadczenie i wiedza poszczególnego pracownika stają się kluczowym zasobem firmy, samokontrola zastępuje kontrolę, a jakość pracy znaczy więcej od jej ilości.
Zarządzamy więc w pracy nie przedmiotami, lecz podmiotami, nie personelem, lecz osobami pracującymi. Czym zasadniczo różni się pracujący przedmiot od podmiotu? Przedmioty nie mają potrzeby osobistej godności, która stanowi niezbywalny atrybut podmiotu i jego najważniejszą charakterystykę.
Potrzeba godności stanowi źródło motywacji godnościowej, a kierowanie pracą wymaga znajomości praw rządzących wpływem tej motywacji na zachowanie podmiotu. Dotąd menadżerowie byli zwolnieni z tej konieczności, zarządzając przedmiotami w pracy przy pomocy kija i marchewki w oparciu o proste i każdemu dostępne reguły zdrowego rozsądku. Szefem mógł zostać każdy pilny i sumienny pracownik, znający swoją pracę. Obecnie szef najpierw musi być specjalistą od ludzi i ich motywacji godnościowej, a później dopiero specjalistą od prawa, ekonomii, budowy mostów lub wypieku tortów.
Reguły rządzące motywacją godnościową nie są dane w zdrowym rozsądku. Nie wystarczy się z nimi zapoznać, lecz trzeba jeszcze dokonać sporej pracy nad sobą, aby je skutecznie stosować.
Nazwa firmy: Andrzej Blikle Doradca
Nr telefonu: +48 607 456 918
e-adres: andrzej.blikle@moznainaczej.com.pl
NIP 525 12 84 084