W medialnych wiadomościach gospodarczych często słyszymy informacje o wzrostach i spadkach różnych walorów finansowych, które brzmią mniej więcej tak: „Kurs Euro do złotego rośnie z 4,05 do 4,07, a kurs dolara z 3,28 do 3,31. Złotówka się umacnia”.
Słuchacze, którzy w tym czasie jedzą w domu śniadanie lub piją poranną kawę w biurze, zwykle ulegają przekonaniu, które nazwę syndromem balonika. Podświadomie myślą jak ktoś, kto właśnie posłyszał, że balonik się wznosi. A skoro tak, to zapewne jeszcze jakiś czas będzie się wznosił. I oczywiście podobnie jest z opadaniem.
Czy to oznacza, że zmian w kursach walut w ogóle nie daje się przewidzieć? Oczywiście że nie. Przewidywać można — naturalnie jedynie statystycznie (co to znaczy, o tym na wykładzie) — ale na pewno nie na podstawie danych z dwóch kolejnych dni. Ceny walut i przeważająca większość wszystkich ekonomicznych i biznesowych wskaźników nie zachowuje się bowiem jak balonik.
Jak balonik nie zachowują się też rosnące i opadające wartości sprzedaży i zysku, deficytu i przychodów skarbu państwa, udziału produktów z defektem w całkowitej produkcji, liczby wypadków ulicznych w mieście i wiele innych. Te wszystkie zjawiska to procesy losowe, które nazbyt często błędnie interpretujemy, czy to pod wpływem syndromu balonika, czy też odwołując się do „zdrowego rozsądku”.
Tak jednak wcale nie musi być. Istnieją dostępne dla każdego metody pozwalające — jak to określił ich twórca Walter Shewhart — posłyszeć głos procesu oddzielając sygnał od szumu. O tym jak słuchać głosu procesu postaram się opowiedzieć w taki sposób, aby nikogo nie zanudzić matematyką. Nie wierzysz? To przyjdź i posłuchaj.
Nazwa firmy: Andrzej Blikle Doradca
Nr telefonu: +48 607 456 918
e-adres: andrzej.blikle@moznainaczej.com.pl
NIP 525 12 84 084